Przedstawiciele giganta odzieżowego H&M po współpracy z wieloma spektakularnymi nazwiskami ze świata mody postanowili postawić na młodą, szwedzką blogerkę. To Elen Kling, a nie znany projektant, stworzyłanajnowszą limitowaną kolekcję.
Limitowane kolekcje to domena marki H&M, za którą kochają ją fashionistki na całym świecie. Pomysł na tworzenie tańszych kolekcji znanych projektantów był przełomem w modzie. Dzięki tej koncepcji kobiety i mężczyźni na całym świecie mogli pozwolić sobie na kupno rzeczy zaprojektowanej przez śmietankę świata mody. Kolekcje Karla Lagerfedla, Commes des Garcons, Viktor & Rolf i innych znikały ze sklepów w ciągu jednego dnia. Ostatnia limitowana kolekcja stworzona przez Albera Elbaza z Lanvin była zapowiedzią zmian. Po raz pierwszy to znana sieciówka stała się luksusowa, a nie odwrotnie. Przeprowadzona kampania promocyjna również różniła się od wcześniejszych. Jednak takiego zaskoczenia, jakim było nawiązanie współpracy z blogerką nikt się nie spodziewał. Marka H&M udowodniła, że bacznie obserwuje społeczeństwo.
Elen Kling w Szwecji uchodzi za "królową internetowej mody". Jest zapraszana do telewizji na rozmowy o modzie i traktowana jak znawczyni tematu. Bloga Elen założyła w 2007 roku, a jej stylowe i godne pozazdroszczenia stylizacje zaskarbiły jej rzesze fanów. Jej styl docenili również projektanci H&M, a Elen została poproszona o zaprojektowaniemini-kolekcji dla szwedzkiej marki.
Linia składa się z dziewięciu szykownych i nowoczesnych kreacji oraz akcesoriów. Znajdziecie w niej sukienki, kurtkę, jak i dodatki. Wszystko utrzymane minimalistycznym stylu - proste linie i klasyczne sylwetki ożywione zostały domieszką cygańskiego stylu, który jednak nie przytłacza najważniejszego - fasonu. Uwagą jest więc skupiona na materiałach i sylwetce, a nie na dekoracji, czy detalach. To jedna z najlepszych kolekcji H&M i wielka szkoda, że będzie dostępna wyłącznie w Szwecji. Trafi do sklepów 3 lutego.
Kolekcja Elen Kling to eksperyment H&M. Przedstawiciele firmy chcą sprawdzić, czy w blogerach jest naprawdę potencjał. Możliwe, że kolejną limitowaną kolekcję H&M zaprojektuje nie Tom Ford, a Tavi lub Yvan Rodic. Kogo widzielibyście jako projektanta znanej sieciówki?
ja już od dłuższego czasu zastanawiałam się dlaczego żaden bloger nie zaprojektował kolekcji dla h&m. Szkoda, że ta nie będzie dostępna w Polsce ;(
OdpowiedzUsuń